W sierpniu 2015r. na jednym z polskich skrzyżowań doszło do wypadku, jakich niestety niemało na naszych drogach. W wyniku niezachowania przez kierującego samochodem szczególnej ostrożności w obrębie skrzyżowania i nienależytej obserwacji rejonu przejścia dla pieszych na pasach potrącona została kobieta. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła niespełna miesiąc po tym zdarzeniu.

Na mocy wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie kierowca został uznany za winnego spowodowania wypadku i skazany na karę jednego roku i sześciu miesięcy ograniczenia wolności poprzez potrącanie 15% wynagrodzenia za pracę w stosunku miesięcznym na cel społeczny związany z ochroną zdrowia. Dodatkowo Sąd orzekł wobec niego nawiązkę w wysokości 15 000 zł na rzecz syna zmarłej kobiety, którą kierowca oczywiście uiścił. – Wyrok karny, który zapadł, był wcześniej uzgodniony z prokuraturą i pokrzywdzonym, reprezentowanym przez adwokata – dodaje adw. Bartosz Kwiatkowski, obrońca oskarżonego.

Z uwagi na fakt, iż kierowca w dniu zdarzenia posiadał ważną polisę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, za pośrednictwem pełnomocnika zażądał zwrotu poniesionych przez siebie kosztów nawiązki. Ubezpieczyciel odmówił uznania odpowiedzialności m.in. ze względu na to, iż jego zdaniem nawiązka pełni funkcję penalną, zaś towarzystwo ubezpieczeniowe nie może przejąć na siebie obowiązku wykonania kary wymierzonej przeciwko sprawcy przestępstwa.

 

Czym jest nawiązka?

Zgodnie z treścią art. 46 §2 kk jeżeli orzeczenie wobec skazanego obowiązku naprawienia szkody jest znacznie utrudnione, sąd może orzec zamiast tego obowiązku nawiązkę w wysokości do 200 000 złotych na rzecz pokrzywdzonego, a w razie jego śmierci w wyniku popełnionego przez skazanego przestępstwa nawiązkę na rzecz osoby najbliższej, której sytuacja życiowa wskutek śmierci pokrzywdzonego uległa znacznemu pogorszeniu.

 

Odpowiedzialność ubezpieczyciela

W przedmiotowej sprawie spór pomiędzy stronami zawiązał się głównie co do charakteru prawnego nawiązki. Jak już wcześniej wskazałem, ubezpieczyciel odmówił wypłaty jej równowartości ze względu na funkcję penalną nawiązki, a co się z tym wiąże braku możliwości przejęcia obowiązku wykonania wymierzonej kary. Jak wynika z treści art. 822 §1 i 2 kc przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba na rzecz, której umowa została zawarta. Stosowne odszkodowanie przysługuje zaś wówczas, gdy posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia (art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.). Odpowiedzialność ubezpieczyciela w tym przypadku uzależniona była zatem od precyzyjnego określenia funkcji jaką pełni nawiązka – wyłącznie penalną, czy też kompensacyjną.

 

Rozstrzygnięcie sądu

Sąd Okręgowy w Lublinie w wyroku z dnia 21.06.2017r. (sygn. akt II Ca 38/17) w całości podzielił stanowisko Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie, który uznał iż kierowcy należy się od ubezpieczyciela zwrot uiszczonej na rzecz syna pokrzywdzonej nawiązki. W instytucji nawiązki widzieć należy świadczenie mające za zadanie przede wszystkim naprawić szkodę. Sąd Rejonowy wskazał, iż „za powyższym przemawia również fakt, iż egzekucja niniejszego środka karnego nie następuje z urzędu, lecz w trybie cywilnoprawnym – przy czym sąd na wniosek na żądanie pokrzywdzonego lub innej uprawnionej osoby nadaje orzeczeniu klauzulę wykonalności.” Wreszcie nie bez powodu znowelizowany art. 46 kk znajduje się w rozdziale Va zatytułowanym “Przepadek i środki kompensacyjne.”

 

Ostatecznie ubezpieczyciel został zobowiązany do zwrotu sprawcy wypadku orzeczoną wobec niego nawiązkę, uiszczoną wcześniej na rzecz poszkodowanego syna zmarłej. Wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie, sygn. akt II Ca 38/17 jest prawomocny.

O krótką rozmowę poprosiłem adw. Bartosza Kwiatkowskiego, pełnomocnika powoda w przedmiotowym sporze z ubezpieczycielem.

– W jaki sposób przebiegało postępowanie sądowe?

– Sprawa przeciw ubezpieczycielowi toczyła się wyłącznie wokół zagadnień prawnych z zakresu materialnego prawa karnego i cywilnego. W zasadzie do samego końca pomiędzy stronami następowała wymiana pism procesowych z argumentacją ogniskującą się wokół problematyki charakteru nawiązki i jej cywilnoprawnych skutków. Niezbyt często zdarza się, że sąd cywilny dokonuje tak precyzyjnej wykładni materii, która wydaje się być domeną karną.

– Jakie były najważniejsze argumenty ubezpieczyciela? Czy w jakiś sposób odnosił się do kompensacyjnej funkcji nawiązki, czy skupił się jedynie na jej “penalnym” charakterze?

– Ubezpieczyciel skupił się na wykazywaniu penalnego charakteru nawiązki kompletnie negując funkcję kompensacyjną. Skupił się także na instytucji naprawienia szkody oraz różnicach pomiędzy nim a nawiązką które, jego zdaniem, świadczyły o braku możliwości stosowania wypracowanych już przez sądy reguł co do naprawienia szkody.

– Jakie argumenty przekonały Sądy do słuszności Pana żądania? Z czego wynika Pana zdaniem kompensacyjna funkcja nawiązki?

– Uzasadnienie orzeczenia Sądu odpowiada w zasadzie mojej replice na apelację ubezpieczyciela. Przygotowując się do sprawy wykonaliśmy bardzo dokładną kwerendę orzecznictwa i komentarzy. W zasadzie w naszych pismach (a także w pismach ubezpieczyciela, bo strona przeciwna również bardzo starannie się do sprawy przygotowała i była trudnym przeciwnikiem) pojawiło się całe dostępne orzecznictwo istniejące na dzień sporządzania pism. I właśnie na tym opierał się sąd, dość obszernie do tej argumentacji nawiązując w ustnych motywach. W mojej opinii jest to stanowisko bardzo dobrze uargumentowane, a wyrok otwiera drogę dochodzenia nowych roszczeń.

Please follow and like us:
Ubezpieczyciel pokryje z OC również nawiązkę
Tagi:        

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook
Instagram